wtorek, 22 maja 2012

22 maja 2012


   Troszkę się podziało, prze ostatnie dwa miesiące. Nareszcie mamy czym pracować z Pawłem. Pierwsza akcja z działu Aktualne potrzeby, zakończyła się pełnym sukcesem. Zakupione przez Panią Jolę tablice i akcesoria do tablic, dziś przyszedł ostatni element z akcji. Zestaw „SZEREGI I RELACJE”. Niestety nie wiemy jeszcze kto był darczyńcą. Co prawda mam podejrzenia, ale muszę się upewnić.


    Dzisiaj zaraz po dostarczeniu paczuszki, zrobiliśmy ćwiczenia próbne z zestawem. Chodziło głównie o to, żebym mogła się zorientować dokładnie z czym Paweł ma największe problemy. I tak wyszło mi:

- ocena odległości

- ocena wielkości

- ocena położenia w przestrzeni

- ocena grubości

- nie potrafi zwerbalizować reguły, według której ułożył elementy szeregu

- większość szeregów układa metodą „prób i błędów”, nie zwracając uwagi na zachodzące między nimi relacje

- dużą trudność sprawia skupienie uwagi, siedząc  przy stole, dlatego do tych ćwiczeń wykorzystamy tablicę magnetyczną

    Patrząc z boku na moje działania, większość osób mogła by pomyśleć że, są to moje wymysły. Jest jednak inaczej. Nie jestem z zawodu terapeutą, nie posiadam żadnych szkoleń w tym kierunku. Takie zestawy dają mi możliwość, w miarę poprawnej pracy z Pawłem. Każdy z nich zawiera małą instrukcję, gdzie jest opisane, jak pracować z osobą autystyczną i nie tylko, i jakie zestaw powinien przynieść efekty. Dla mnie, jako laika w dziedzinie terapii, jest to konkretna informacja, cenna o tyle że, nie muszę robić kolejnej „wody z mózgu”, mojemu notabene dorosłemu już dziecku.

    Zakupiłam też trzy z siedmiu zeszytów z serii „ Stymulacja Prawej i Lewej Półkuli Mózgu”.

- Percepcja Wzrokowa

- Sekwencje

- Planowanie Ruchu Ręki

    Jutro czeka nas jeszcze wyjazd do Lewina, trzeba załatwić sprawy w MOPS-ie i odwiedzić krawcową, celem poszerzenia kamizelki odciążeniowej. Jeśli pogoda będzie tak parna jak dzisiaj, chyba nic już jutro innego nie przerobimy. Z resztą będziemy musieli zaczekać do czwartku.

    Paweł ostatnio ucina sobie popołudniowe drzemki, ale to nawet i dobrze. Po wybudzeniu jest spokojniejszy, bardziej chętny do pracy. Zajęcia tak będzie trzeba zorganizować, żeby te typowo terapeutyczne ( czyli z zestawami ) wypadały po drzemce. Myślę że, efekt będzie lepszy, więcej z tego zapamięta…..Po za tym wieczorkami jest chłodniej, mózg inaczej pracuje.

W planach mam jeszcze zakup co najmniej dwóch rzeczy:

- raczek edukacyjny, pozwoli nam na zminimalizowanie kosztów zakupu papieru i tuszu do drukarki

- zestaw „KOCHAM MÓWIĆ”
  
No i to by było na tyle, na chwilę obecną…….


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz