poniedziałek, 21 lipca 2014

21 lipca 2014

   Jutro urodziny Pawła. 23-cie jakby nie było. Matka chciała zrobić Niedźwiedziowi małe co nieco z tej okazji. Pokupowała co trzeba do pieczenia, względem diety. Brakło tylko STEVI. Szukała w sklepach w Lewinie, przy okazji wyjazdu Pawłowego na WTZ-y. Ale lipa, nigdzie nie było. Z pomocą przyszła Firma LAFAR, a konkretniej Pan Rafał Ochmański. Za sprawą Justyny, dowiedział się o Niedźwiedziowych potrzebach słodzących. Telefon w tej sprawie matka miała już w zeszłą środę. I dzisiaj właśnie, kiedy potrzeba nagli, dotarła przesyłka.

   STEVIA jest jedynym słodzikiem na który wyraziła zgodę nasza Pani dietetyk. Nie mamy pozwolenia nawet na miodzik, chodź wiadomo że, Niedźwiedzie jego właśnie lubią najbardziej. Paweł od wprowadzenia diety znów robi bardzo duże postępy. Zatem jest wiadomo że, matka dwoi się i troi coby mu już tak zostało. Spory zapas STEVII jaki Niedźwiedź otrzymał, pozwoli nam spokojnie zadbać o prawidłowość w tym temacie.

   CHCIELIBYŚMY ZATEM BARDZO GORĄCO PODZIĘKOWAĆ - PANU RAFAŁOWI za tak cenny prezent urodzinowy dla Niedźwiedzia, i naszej KOCHANEJ JUSTYNCE za wsparcie w naszych działaniach.

   Wszystko wskazuje na to, że Pawłowi podoba się na WTZ-tach. Dzisiaj dojechaliśmy po 9 godzinie, miałam odebrać go o 14. Kiedy po niego wróciłam, usłyszałam tylko:

- JUŻ???!  TAK SZYBKO???!

   Ale grzecznie się spakował i ruszyliśmy w drogę powrotną. Wszak rower to też niemała atrakcja. Ja natomiast, zastanawiałam się jak pokonamy ten kawał drogi w taki upał. Zwłaszcza że, aby nadążyć za Pawłem przydał by się motorek w pewnym miejscu. Daliśmy jednak radę. Niedźwiedź po powrocie padł jak kawka, ucinając sobie drzemkę. Nie odpuścił jednak wieczornej porcji treningu rowerowego, tym razem z siostrą i małym FILIPEM.

   No i tyle na dzisiaj. Matka leci wertować przepisy na ciacho dietetyczne ( a widziała parę tutaj: http://www.mamaalergikagotuje.pl/ ), żeby jutro uprzyjemnić Niedźwiedziowi dzionek.

   Swoją drogą, POLECAM BARDZO tego bloga. Mnóstwo ciekawych przepisów i rozwiązań dietetycznych.

2 komentarze:

  1. Trochę nas nie było- uciekliśmy na chwilę do Sandomierza. Komputer nie dostał pozwolenia na wyjazd... Zatem spóźnione "Sto lat!!! " dla Pawła

    OdpowiedzUsuń