niedziela, 23 lutego 2014

23 luty 2014

   Znów długo milczałam. Chyba kolejny raz w życiu zaliczam DEPRESJĘ. Jeśli to ONA, to jest w moim domu gościem drugi raz......Pierwszy raz bardzo dobrze pamiętam, tym razem jednak umknęło mi kilka dni z życiorysu. Pomału staram się zebrać do kupy, ale jeszcze trochę to potrwa. Więc wybaczcie.....

   Dzisiaj chciałam podziękować BARDZO SZCZEGÓLNIE, kilku osobom. Zacznę od DOROTY I MARCINA. I jak znam życie, będą wiedzieli za co. Są ludźmi którzy, zawsze wstrzelą się w moment, kiedy myślę o czymś głupim.........Tym razem też tak było. To dzięki nim nie pozostaliśmy sami z problemami. Dzięki nim wiemy że, nie można z wszystkim zostać sam na sam, bo oszalejemy. Że warto mieć PRZYJACIÓŁ w pełnym tego słowa znaczeniu, i nie ważne w jaki sposób przyjdą Ci z pomocą, ale SĄ.

   Do tego wąskiego grona naszych Przyjaciół dołączyła właśnie Pani URSZULA, i to będzie temat kolejnego wpisu. Jak tylko pozbieram się do KUPY.

   DZIĘKUJĘ też Danusi, Pani Joli, Kasi z Gliwic i Panu Piotrowi..........KOCHANI TO DZIĘKI WAM UDAŁO NAM SIĘ PRZETRWAĆ CIĘŻKIE CHWILE.

   Są już pewne sygnały że, będzie lepiej, ale nie chcę nic zapeszyć, więc jak będzie to pewne POLECĄ W WASZĄ STRONĘ WIEŚCI. Ten miesiąc jeszcze będzie ciężki, ale może kolejny już przyniesie jakieś rozwiązania........

   POZDRAWIAM CIEPLUTKO, ŻYCZĄC SPOKOJNYCH SNÓW I DZIĘKUJĄC ZA TO ŻE JESTEŚCIE Z NAMI..........

3 komentarze:

  1. Ojej Elu nic nie wiedziałam :( Cieszę się, że masz przy sobie przyjaciół i ja też im za to dziękuję. Trzymaj się Kochana! Będzie dobrze! Jak mogę jakoś pomóc to daj tylko znać :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Eluś, oby takich myśli już następnym razem nie było, ba by już takiego następnego razu nie było. A jak już, to krzycz z całych sił, tak byśmy słyszeli:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochane moje dziewczyny, co ja bym bez Was zrobiła?

    OdpowiedzUsuń