„ Czerwony Rower Miejski”
Jak to moje młode coś sobie wymyśli, to czasem ręce opadają. Cóż to
takiego CRM? Ano, stary, poczciwy rower . Wersja składak, marki WIGRY.
Jakieś 2 lata temu, upatrzył sobie
takiego na ALLEGRO. Pojawiły się jednak 2 problemy:
1 – był w Gdańsku, odbiór tylko
osobisty
2 – mały, stanowczo za mały dla faceta
184 cm wzrostu
Dostał w tedy górala, kupiony w komisie. Cacko nie z tej ziemi, w pełni
sprawny ze światłami i innymi gadżetami. Był spokój. Do zeszłego piątku.
Paweł poszedł ze starszym bratem na
skład złomu, u nas w wiosce. Kiedy wrócił, oczy błyszczały mu jak dwie żarówki
setki.
„ Mamo! Mamo! – czerwony rower miejski
” – notabene, taki właśnie opis roweru był na ALLEGRO.
„ Paweł! Ale gdzie?” – spytałam
„ Do ładu, do składu” – tak mówi na
skup złomu
Obiecałam że, jak tylko będę miała pieniążki, pójdziemy zobaczyć to
cudo. No i dzisiaj byliśmy. Szok totalny. Rower mały, bez tylnego koła, ogólnie
rzecz biorąc totalna dezelka………
Błyszczące oczy zgasły w jednej minucie, kiedy oznajmiłam że, nie kupimy
tego roweru. Oczywiście wyjaśniłam dlaczego, pokazałam na faktach ( bo tylko to
jest w stanie do niego dotrzeć ). Ale tym razem w mojej głowie zaświeciła
żarówka. Spytałam Pana na składzie czy mają czerwoną farbę w spreju, taką żeby
dała radę przemalować rower. Okazało się że jest. Młody wracał do domu już z
gotowym planem działania.
Przedsiębiorcza mamusia, uświadomiła sobie że, posiada składaka na
kołach 24, tyle że, w kolorze zielonym. Więc rower miejski jest, tylko trzeba
go przemalować. Paweł przyszedł,
poprosił brata o pomoc w rozebraniu roweru. Pieczołowicie, papierem ściernym matował
starą farbę, po czym, sprejem trzykrotnie pomalował rower. Buzia najpierw była
w kolorze zielonym, od pyłu z farby na rowerze, potem dostała czerwonych piegów
od spreju……..
I w taki oto sposób mamy na podwórku CRM – czytaj – Czerwony Rower
Miejski. Oczywiście jazda próbna zaliczona, wszystko działa w najlepszym
porządeczku. Aż boję się myśleć co będzie dalej, bo od kilku dni chodzi mu po
głowie……….. „Żeby zostać mechanikiem”. Wszystko za sprawą strony internetowej
OHP, którą odkrył ostatnio w sieci.
Jak widać nawet ludzie niepełnosprawni intelektualnie, mają swoje
marzenia…….. i jak tu nie dać mu szansy……..
A oto dzieło w całej okazałości.........
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz