DZIEŃ MATKI....
Paweł nie potrafi wprost okazywać tego
co czuje. Czasem jednak zdaje mi się że, o swych uczuciach mówi słowami innych.
Najczęściej słowami zawartymi w piosenkach których słucha. No bo jak inaczej
wytłumaczyć sobie, sytuację z przed roku?
Był bardzo wczesny ranek, około 6
godziny. Spałam jeszcze gdy, przy moim łóżku satanął Paweł, i trącając mnie
wciskał mi w rękę telefon:
- Masi, posłuchaj!
Wzięłam telefon z jego rąk, był
otwarty na pliku muzycznym, więc wcisnęłam "odtwarzaj" i oto co
usłyszałam;
Dziś dedykuję ten utworek, WSZYSTKIM
mamom...........z najlepszymi życzeniami w DNIU MATKI.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz