piątek, 16 maja 2014

16 maja 2014

   Ostatnio cierpimy na chroniczny brak czasu. Dzieje się bardzo dużo i bardzo szybko. W między czasie, Niedźwiedź zaliczył kolejną antybiotyko terapię. Ostra angina dopadła wielkoluda. Gorączka, leżenie plackiem w łożu, to sygnał że, naprawdę jest źle. Antybiotyk podziałał, ale kaszel utrzymuje się jeszcze.

   W prawdzie Niedźwiedź konia i wozu póki co nie ma, nie oznacza to że, gospodarowaniem się nie zajął.
Pojawił się drób w jego zagrodzie, gęsi i kogutki. Ogród już prawie w całości obsiany. A teraz najważniejsze:

   Dzięki zaangażowaniu pewnej młodej dziewczyny, ma na imię Justyna, nasze życie zaczyna się zmieniać. Głównie pod kontem zadbania o dobro Pawła, bo przecież taki jest nasz cel. TADAM!!!! mamy wolontariuszkę, która będzie pracować z Pawłem. Pierwsze zajęcia odbyły się wczoraj. Pani Ania jest magistrantką psychologii klinicznej i wolontariuszką. Ma już pod opieką dorosłego autystę. Łukasza, który też był wczoraj naszym gościem. Paweł nie mógł się doczekać wizyty Justyny, Pani Ani i Łukasza.

   Teraz najważniejsze: zostawiłam te wieści, jako "wisienkę na torcie". Możemy wrócić do diety. Z pomocą przyszedł nam sklep TERRA z Opola. Wczoraj Paweł dostał produkty potrzebne do diety, łącznie z KSYLITOLEM, pieczywem bezglutenowym i olejem kokosowym. Już po południu wcinał swoją ulubioną zupę z soczewicą, dzisiaj magluje chlebek.

                                            DZIĘKUJEMY SERDECZNIE

   W domu pojawiła się też maszyna do pieczenie chleba. Jak niedźwiedzica ją ogarnie ( pierwszy chlebek dopieka się właśnie) Paweł będzie miał codziennie świeżutki, zdrowiutki i smaczny chleb bezglutenowy. Ten co teraz siedzi w maszynie jest jeszcze zwykły, muszę nauczyć się obsługiwać do cacko, i pościągać przepisy na pieczywko dla Pawła.

   Na subkoncie Pawła pojawiła się też wpłata darowizny. I tu chcielibyśmy podziękować serdecznie:

Pani Kolrneli z Lewina, jesteśmy o krok bliżej do wymarzonego PRODESTE.

                                           DZIĘKUJEMY SERDECZNIE

   To było by tyle na dzisiaj, zmykam teraz wyjąć wypiek z maszyny, bo dała znać że skończyła.

   Pozdrawiamy wszystkich ciepło i serdecznie.